niedziela, 16 lutego 2014

Rozdział 2

Pół godziny później oczami Logana
Tay płakała ja polewałem nam wszystkim wódkę. Nie mogliśmy w to uwierzyć.
A mogła równie dobrze podczas wybuchu być w domu i zginąć....

Oczami Taylor
Super nie mam swoich rzeczy nie mam nic.
Siedziałam obok Logana i Alexy. Alexa mnie przytulała. To wszystko było jak jakiś chory głupi sen. Tak nierealny że aż straszny.
Przecież ja mogła bym być w tym domu...Mogłam zginąć! A jednak żyję. To coś znaczy ....
To jest znak....

Trzy tygodnie później 
Ogarnęłam wszystkie sprawy związane z ubezpieczeniem i takimi tam chciałam kupić mieszkanie ale Alexa mnie przekonała że bym została i zamieszkała z nimi po co mam kupować mieszkanie czy dom. To jej logika ale jak Alexa się uprze to nie mam mocnych. No trudno. I tak już oficjalnie mieszkam z tymi nienormalnymi ludźmi.
A co do Logana... Nie dobiera się do mnie nic mi nie robi traktujemy się jak przyjaciele,ale czasem jest pomiędzy nami takie napięcie, szczególnie wtedy gdy do Logana przychodzi na noc jakaś laska bądź laski. Tak liczba mnoga i ja nadal się dziwie że on nie jest na nic chory jak wyłapuje laski z klubów nocnych. Ale co tam nie mnie oceniać.
Generalnie jest całkiem fajnie pogodziłam się ze stratą domu.
Ale nie tylko w moim życiu się pozmieniało.
James i Eli adoptowali psa Fox, a Carlos z Alexą kota i psa. Tak Pies to Sydney, a kot to Kiiki.
Ja też zastanawiam się nad jakimś zwierzakiem. No nie wiem zobaczymy.
Ostatnio Alexa wymyśliła że pojedziemy wszyscy na wakacje. Organizują rodziców Carlosa do opieki nad zwierzętami i ponoć lecimy w przyszłym tygodniu.
Właśnie dlatego dziewczyny wyciągnęły mnie na zakupy 
Alexa kupiła sobie sukienkę, strój kąpielowy, bieliznę i hawajskie spodenki Carlosowi,
Victoria kupiła sukienkę i kapelusz 
Eli kupiła kostium kąpielowy i piżamkę,a ja kupiłam kostium kąpielowy sukienkę i jakieś tam dodatki nie ważne z resztą. 
Po zakupach wróciłyśmy do domu i dowiedziałyśmy się że K3 z Losem wzięli się za robienie obiadu, a książę Marslow i Henderson leżą sobie na hamaku i spijają piwko. Więc postanowiłyśmy z dziewczynami zrobić im jakiegoś psikusa.
Wzięłyśmy balony napełniłyśmy je wodą i byłyśmy już gotowe.
Otoczyłyśmy ich oni podsypiali więc nie widzieli że ich otaczamy
-Ej chłopaki!-odezwała się Alea James i Logan usiedli i zobaczyli nas z balonami z wodą 
 Na trzy wszystkie zaczęłyśmy w nich rzucać. Chłopcy spadli z hamaka i zaczęli nas gonić. Logan dopadł mnie pierwszy i przewalił na trawę. Usiadł mi na brzuchu i zaczął łaskotać a ja zaczęłam się pod nim wić ze śmiechu.
-I co masz dość?zapytał miał całe mokre włosy i woda spływała mu po policzkach,zaśmiałam się 
-Nigdy nie mam dość!-i zaczęłam się znowu szarpać 
Jakimś cudem przewaliłam tak Logana że usiadłam mu na wysokości bioder trzymałam za ręce i całe zdarzenie wyglądało jak bym chciał go pocałować.
Patrzyliśmy sobie w oczy. Byliśmy w takim miejscu ogrodu że nie było nas widać z reszta byliśmy sami w całym ogrodzie. Logan usiadł, Ja z niego nie zeszłam więc teraz zamiast na biodrach siedziałam mu na kolanach. Ma takie piękne oczy. Nasze twarze zaczęły się do siebie zbliżać i ...
*********************************************************************************
Chciały byście mieć ze mną kontakt ? 
Piszcie w komentarzach czy tak czy nie jeśli tak to coś wymyślę :)
kocham was i pozdrawiam Kama

4 komentarze:

  1. Przesłodki rozdział :3 kocham takie zakończenia ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy się pojawi następny rozdział ???
      Bo ja po prostu nie mogę się doczekać co bd się dalej działo między Loganem i Taylor :333
      Pozdrawiam ;********

      Usuń
    2. Dzis w nocy lub jutro :-)
      <3<3<3<3<3

      Usuń
  2. Oby taylor byla z loganem :-)

    OdpowiedzUsuń