środa, 15 października 2014

Rozdział 14

Oczami Logana...
Wszedłem do swojego pokoju. Blondi leżała na moim łóżku tak że była do mnie tyłem. Widziałem jej seksowny tyłeczek i patrzyłem na nią oczarowany.
-Chodź-powiedziała i przekręciła się na plecy usiadła miała rozpiętą koszule widziałem jej goły biust
Uśmiechnąłem się i usiadłem obok niej, wzięła ode mnie butelkę wody i napiła się. Po czym odstawiła butelkę na ziemie i z gracją usiadła mi na kolanach ręce za rzuciła mi na szyję. Uśmiechnęła się.
-To co misiek pożegnasz mnie ładnie?-zapytała
-Bardzo chętnie -pocałowałem ją namiętnie i położyłem ją na łóżku, a sam wylądowałem na niej i zacząłem ją rozbierać a ona mnie. Wsunęła mi rękę w boxerki zamruczałem jak kot i zacząłem całować jej piersi.
Rozebrałem ją i .... oj było gorąco po wszystkim leżałem obok niej na boku i patrzyłem na nią głowa mnie już nie bolała
-Dzięki mała -powiedziałem
-Niech zgadnę dziewczyna cię rzuciła ty się chciałeś napić a potem się mną pocieszyłeś ?!-gwałtownie usiadła
-Mała ja ...-zacząłem się jąkać
-Spoko mi też o to chodziło - zaśmiała się i mnie pocałowała-i ja też nie pamiętam twojego imienia misiek sory -pocałowała mnie -dobra lecę fajnie było ale muszę lecieć -zaczęła się ubierać
-Fajna jesteś -powiedziałem
-Wiem jak chciał byś się kiedyś jeszcze tak zabawić to zadzwoń -położyła mi karteczkę ze swoim numerem

-Dzięki-spojrzałem na karteczkę napisała na niej Ana...ładne imię pomyślałem.
Ana już się ubrała i zbierała się do wyjścia
-Misiek jak masz na imię?-zapytałą
-Logan
-Ładne imię - powiedziała pocałowała mnie i wyszła i z powrotem położyłem się i patrzyłem w sufit zastanawiałem się od czego zacząć nowy rozdział w życiu .

Oczami Carlosa...
Zapatrzyłem się na tyłeczek tej blondyny Logana gdy wchodziła z domu Alexa to zauważyła
-Świnia - powiedziała
-Oj kochanie może gdy bym częściej oglądał twój goły tyłek to nie patrzył bym na inne dupy....znaczy - zacząłem się plątać
-Słucham? Twoim zdaniem za rzadko uprawiamy sex?-patrzyła na mnie morderczym spojrzeniem
nie no kochanie nie o to mi chodziło ale no może by tak ... no ... ciut częściej...no jestem ...facetem raz w tygodniu ...to trochę mało... wiesz ja nie narzekam ale może da się częściej ?-patrzyłem w podłogę
Alexa nic nie powiedziała tylko wyszła z kuchni. Do kuchni wszedł Kendall
-Co Alexa taka wściekłą? Okres ma?-zapytał ja spojrzałem na niego jak na debila
-Okres ? Serio?
-No co jak Vici ma to bez kija nie podchodź -powiedział i nalał sobie soku do szklanki
-Nie nie ma okresu pokłóciliśmy się o to że za rzadko się bzykamy  -powiedziałem
-U a co nie dajesz rady?-zapytał Kendall-wiesz mi też się już zdarzało ale po niebieskiej pigułce mi przeszł
-Co ty gadasz nie ona nie chce-załamałem się nad K3
-AAAAA to pewnie cie zdradza albo woli laski-zaśmiał się
-Weź spierdalaj-wyszedłem do ogrodu. Wiem że K3 żartował ale jeśli ma racje?.....

Oczami Jamesa....
Właśnie leżałem z Liz w wannie. Ja byłem oparty o brzeg wanny plecami a ona plecami opierała się o moją klatkę piersiową.
-Jimmi - gdy zdrabniała moje imię w ten sposób to wiedziałem że coś przeskrobała
-Co zrobiłaś?-zapytałem
-Nicccc kochanie ....tylko jak ostatnio pożyczyłam twój samochód to lekko potarłam bokiem o słupek i troszkę się porysował -  powiedziała i szybko zanurkowała w wodzie w wannie
-Eli!!! Jak mogłaś znowu.....-nie dokończyłem zdania bo Eli zaczęła całować i nie tylko całować mojego "małego przyjaciela ". On od razu zaczął robić się twardy
-Oj kochanie wybaczam ci -powiedziałem i wyciągnąłem ją za włosy z wody i zacząłem całować gdzie się tylko dało. Ona usiadła mi na kolanach i po chwili już byłem w niej kochaliśmy się tak namiętnie że woda wyleciała z wanny. Po wszystkim Liz poszła się ubrać a ja ścierałem podłogę w łazience....
**********************************************************************************
********************************************************************************** 
Mam nadzieje że rozdział się wam spodobał
Prosze komentujcie to dla mnie ważne :)

sobota, 11 października 2014

Rozdział 13

Oczami Tay...
Siedziałam z Harrym w jego mieszkaniu w LA.
Leżeliśmy sobie na kanapie. Harry mnie całował czułam się tak dobrze nie wiem na czym ty polega, ale Logan mnie jakoś przytłaczał... On chyba nie umie kochać... Tak na pewno ... Logan na pewno nie potrafi kochać on chyba nigdy nikogo nie kochał. Byłam dla niego tylko zabawką odskocznią ...A Harry on na pewno mnie kocha co z tego że mnie zdradził ja potrafię wybaczać. Ale wracając do rzeczywistości.
Harry właśnie zaczął rozpinać mi bluzkę. Pozwoliłam mu na to ja zdjęłam mu koszulkę i rzuciłam w kąt gdy ktoś zapukał
-Poczekaj małą to pewnie poczta-pocałował mnie i pobiegł otworzyć

Oczami Narratora...
O jak wielkie było zdziwienie Harrego gdy otworzył drzwi, a w nich zamiast poczciarza stał Logan Henderson były jego obecnej dziewczyny.
Harrego zamurowało a Logan po prostu przy****dolił (bo inaczej nie da się tego nazwać) mu w ryj.
Harry upadł i zalał się krwią z nosa zaczął płakać jak mała dziewczynka.
W progu drzwi od salonu stanęła Taylor
-Harry!!!-kleknęła obok chłopaka - jak mogłeś idioto???!!!!! Złamałeś mu nos!!! Harry kochanie nic ci nie jest?!-zaczęła głaskać go po głowie
Nagle Logan szarpną Taylor za ramiona do góry i przytrzymał ją przy ścianie.
-Kochałem cie dziwko, a ty złamałaś mi serce !- krzykną
Tay patrzyła mu ze łzami w oczach. Była przerażona nigdy nie widziała Logana w taki stanie.
On ją puściła zajebał jeszcze Harremu  kopa i wyszedł....

Oczami Taylor...
Opadłam na podłogę podpełzłam do Harrego i się do niego przytuliłam. On powoli zebrał się z podłogi i go opatrzyłam.

Oczami Logana...
Prosto od Tay pojechałem do baru zamówiłem sb kolejkę wypiłem i zamówiłem sb piwo z wkładką.
Piłem je i myślałem o ty co jej powiedziałem ulżyło mi. Chodziarz serce bolało mnie nadal jak diabli 
pomyślałem sobie że gdyby wtedy Taylor się nie wyprowadziła i nie zostawiła mnie dla Harrego to był bym skłonny jej wybaczyć ale po tym ja ona wybrała tego kastrata zamiast mnie miałem tylko i wyłącznie ochotę ją i jego zabić.
Siedziałem przy  barze i tak sb piłem to piwo myślałem nad życiem nawet jakaś laska do mnie podbijała.
Ładna długonoga blondynka nie zapamiętałem jej imienia poszedłem z nią potańczyć.
Dziewczyna ewidentnie była na mnie napalona bo zamiast ja ją to ona mnie macała w tańcu.
Ale w ramach pocieszenia i od reagowania mogłem się zabawić. Poszliśmy się napić .....

Rano...
Poczułem straszny ból głowy i jasne światło które raziło mnie w oczy. Powoli je otworzyłem i co zobaczyłem? Że leże goły pod kołdrą u siebie w łóżku z tą blondyną z którym wczoraj zabawiałem się w barze była ładna serio. Ale to była tylko zabawa teraz dziewczyna przez sen tuliła się do mojego torus.
Ja delikatnie zdjąłem jej ręce z mojej klaty założyłem boxerki wstałęm i poszedłem na dół strasznie chciało mi się pić i pomyślałem że znajde jakieś proszki na ból głowy. Na dole był Carlos z Alexą
-Wiesz jak się martwiliśmy?!!!!!-krzykną Los ja aż przykucnąłem
-Bij strzelaj kop ale nie krzycz bo nie wytrzymam głowa mnie boli-prawie wyszeptałem 
-Alexa podeszłą i podała mi szklankę wody i jakieś prochy bez pytania połknąłem je i popiłem wodą .
-Co to za dziewczyna ta co z tobą przyszła?-zapytała zaciekawiona
- To nie jest ważne ważne jest to co zrobiłeś Harremu - powiedział stojący na schodach Maslow
-Nic dałem mu tylko w ryj a Taylor powiedziałem że jest dziwką -wstałem z podłogi i oparłem się o blat
-Serio?-zapytał K3 który pojawił się za Jamesem
-Tak serio-wyprostowałem się
W tym momencie zszokowanego Kendalla minęła ta dziewczyna z mojego pokoju miała na sobie moją koszule która jej prześwitywała i było widać jej piersi i czerwone stringi minęła też James i podeszła do mnie pocałowała mnie
-Hej misiek pożyczyłam sobie twoją koszule, dasz mi coś do picia i będę spadać  - powiedziała
-Jasne mała zaraz ci przyniosę -powiedziałem
-Dzięki-znowu mnie pocałowała i poszła na górę
-Ty stary gdzie ty kurwa takie dupy znajdujesz?!-zapytał James 
Ja na niego spojrzałem i się uśmiechnąłem
-To po prostu talent stary - w ziołem butelkę wody i poszedłem na górę...
***********************************************************************************
***********************************************************************************
Kolejny rozdział jest dzięki z komentarze czekam na następne każdy komentarz motywuje
CZYTASZ=KOMENTUJ

niedziela, 5 października 2014

Rozdział 12

Oczami Logan....
Kurwa macie tak czasami że budzicie się na kacu i nie chce się wam żyć?
No właśnie to ja się tak właśnie w tym momencie czułem. Jakimś cudem doczołgałem się do prysznica napiłem się wody z kranu i wlazłem pod prysznic wziąłem długi zimny prysznic. Ubrałem się i zszedłem na dół na dole w kuchni była Alexa i piła sobie kawę ja wyjąłem sobie butelkę wody i usiadłem obok niej oparłem się głową o jej ramie
-Czemu nie ma więcej takich kobiet jak ty?-zamknąłem oczy- Zobacz jak się nachlałem to mnie przytuliłaś i położyłaś spać bo akurat to pamiętam teraz jestem na kacu nieprzytomny a ty na mnie nie krzyczysz... i jak byś mogła to nie poszła byś się pukną z byłym a potem byś z nim nie uciekła, czemu ja nie mogę sobie znaleźć kogoś takiego jak ty co?-spojrzałem na nią
-Czyli to ona zdradziła ?- Alexa spojrzała mi w oczy
-Tak przeruchała się z Harrym a potem się do niego przeprowadziła-spojrzałem w podłogę
Alexa mnie przytuliła
-Proszę nie smutaj- dała mi buziaka
-Dzięki Alexa- patrze jej w oczy Carlos w szedł do kuchni
-Ej co wy robicie ?- z jego perspektywy to mogło dziwnie wyglądać
-Nic -wstałem- masz jakieś prochy na ból głowy?-spytałem
-Taaak zaraz ci dam - powiedział pocałował Alexe i poszedł po prochy na dół zeszłam Viktoria
-Tay nie odbiera ode mnie telefonu wiecie?-spojrzała na mnie - a  ty do niej dzwoniłeś?
-Nie nie będę dzwonić do tej dziwki-ja a ze schodów zeszła Liz i krzyknęła
-Logan! Nie mów tak !-podeszła do mnie -Nie nazywaj jej tak.
-Czemu?! Wytłumacz mi czemu?! Gdybym ja tak zrobił wy pierwsze byście po mnie jechały, a jej kurwa bronicie tak?! Zajebiście !!!-wstałem wściekły i poszedłem na górę

Oczami Carlosa...
Wróciłem do kuchni Logana już nie było dziewczyny stały zmieszane
-Co się stało?-patrzyłem na nie
-Logan się obraził-Liz
-I miał rację! Tak to po nim na pewno byśmy cisnęły, ale jak on ciśnie po Tay to jest źle -Alexa
-Brawo -powiedziałem - pójdę do niego
Wszedłem na górę, ale bałem iść się sam do Logana zawołałem Kendalla i Jamesa i weszliśmy do Logana ...
On palił na balkonie
-Ej Logan stary wyluzuj  - powiedział James i staną obok Logiego
-Kurwa James nie każ mi wyluzować ! Postaw się na moim miejscu. Co byś zrobił jak by Liz cie zdradziła?
-Wiesz no ja bym dał na pewno tamtemu w pysk, a z Liz bym nie gadał
Logan spojrzał na Jamesa potem na K3 i na mnie.
Po czym biegiem wypadł z pokoju
-I co ty kurwa powiedziałeś ?!-krzyknąłem na Jamesa
-Co niby?-nie rozumiał
-Kurwa on poszedł dać Haremu w ryj!-wybiegłem z pokoju K3 i James za mną
Nie dogoniliśmy go Logan  pojechał do Harego...
***********************************************************************************
***********************************************************************************
Przepraszam ale zaczął się rok szkolny liceum i mam mało czasu postaram się pisać dłuższe rozdziały i cześciej je publikować postaram się żeby kolejny pojawił się w poniedziałek lub wtorek
Kocham was  i proszę KOMENTUJCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!